czwartek, 26 grudnia 2013

Domek z piernika.



Wita Was Clinton.
Clinton to mimo wszystko pies - york. Nie jest mój. Jakoś za yorkami nie przepadam, ale naprawdę ten jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. Ostatni z miotu, malutki, momentami śliczny. Ciągle chodzi z wywieszonym językiem. Od psa do świąt. Święta jak święta. Jakoś za nimi nie przepadam. Nie czuję tej magii jakoś. Jak przychodzą święta to najfajniejsze są wolne dni i możliwość innego handmade - pierniczki!
W tym roku zajęłam się domkiem z piernika + mnóstwem ciastek. Mam dość lukru, naprawdę. Już dawno tyle lukru nie zjadłam. Ważne jest to, że pierniczki smakowały. Domek też się podoba. Więc chociaż tyle mi się udało w ostatnich dniach. Mam nadzieję, że dobrze spędzacie święta i życzę Wam wszystkiego najlepszego!







bloglovin'
Follow on Bloglovin


Pytania o szczegóły, dotyczące zamówień itd można zwracać na
martha.badzinska@gmail.com

7 komentarzy:

  1. wooow !!!! przepiękny domek <3

    galaxyberry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Domek prześliczny! Dobrego nastroju Ci życzę na pozostałe dni...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten domek wygląda przeuroczo - może zrobię taki w przyszłym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. słodziutki piesek :) a pierniczki mniam :) wyglądają smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmmm... ale smakowity domek ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po pierwsze, pies słodziaak! :)
    Pierniki są pięknie polukrowany a domek z pierników to już w ogóle jest masakra :D
    Zapraszam do siebie na Candy, może coś się przyda?
    Nie widziałam ładniejszego ciasta! Pięknie :)

    Zapraszam do siebie na Candy! Może się coś przyda? :)
    http://kamalepi.blogspot.com/2013/12/candy.html

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...